Wczoraj przyrządzałam babeczki z masą krówkową i trochę mi jej zostało, więc postanowiłam spróbować zrobić szyszki, które kojarzą mi się z dzieciństwem, a właściwie z czasami podstawówki, kiedy to w szkolnym sklepiku ustawiały się kolejki i masa dzieciaków biegała z szyszkami. Gdzieś czytałam o tym, że robi się je w ten sposób, że rozpuszczamy cukierki krówki. Skoro miałam jednak masę krówkową, postanowiłam z niej skorzystać. No i się nie zawiodłam, wyszły pyszne. Następnym razem kupuję puszkę masy i robię szyszki z ryżem preparowanym. Nie trzeba kupować cukierków i rozpuszczać. Ta masa idealnie się nadaje do robienia szyszek. Polecam :)
Co potrzebujemy:
- masa krówkowa
- ryż preparowany
1. Jeśli masa nie jest wystarczająco lejąca, możemy wrzucić ją do garnuszka i lekko podgrzać, tak aby zmieniła konsystencję na bardziej miękką. Wtedy zdejmujemy z ognia i dorzucamy ryż preparowany.
2. Ryż mieszamy z masą krówkową, aż dokładnie się nie połączą, a następnie formujemy kulki. Ryż bardzo przyklejał mi się do rąk, dlatego wykładałam go na talerzyk łyżką. Odstawiamy, aż masa nie stwardnieje. Było pysznie :)
SMACZNEGO
oo tak! szyszki! w podstawówce wcinało ich się sporo. Ostatnio zauważyłam nawet obok aktualnej uczelni w sklepie podobne. Nie omieszkałam kupić ;). Ale wiadomo własnej roboty smaczniejsze.
OdpowiedzUsuńWypróbuję ;-)
OdpowiedzUsuńjami jami :)
OdpowiedzUsuńone również przypominają mi smakołyki z dzieciństwa:D
OdpowiedzUsuń