100 post na moim blogu i po długiej nieobecności, w mojej kuchni znów zawitały muffinki. Tym razem z czekoladą, ale już mam dwa inne pomysły na babeczki. Mam nadzieję, że wyjdą super i się z Wami podzielę. Przepis z którego korzystałam jest już wypróbowany, jedynie dodałam do niego kakao i czekoladę. Wcześniej robiłam te muffiny z jagodami i wyszły rewelacyjne (Przepis na muffinki z jagodami). Te były tak samo dobre, a mam nadzieję, że następne będą jeszcze lepsze :)
Co potrzebujemy: (przepis na ok 19 muffinek)
- 1 jajko
- 125 ml oleju
- 350 g mąki
- szklanka mleka
- 130 g cukru
- 1 paczuszka cukru waniliowego
- 2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia
- ok 3 łyżki kakao
- 1/3 tabliczki czekolady białej i deserowej
1. Suche skladniki (oprócz czekolady) mieszamy z mokrymi. Miksujemy na gładką masę lub mieszamy. Wtedy ciasto może mieć grudki, ale jest bardziej puszyste. Następnie dosypujemy pokruszoną na małe kawałki czekoladę (np za pomocą wałka) i delikatnie mieszamy.
2. Przekładamy ciasto do formy na muffiny lub do papilotek (ciasto jest nieco klejące wiec możemy sobie pomóc drugą łyżką). Pieczemy w 180 stopniach przez około 20 - 25 minut. Trzeba sprawdzać, kiedy ciasto będzie dobre.
SMACZNEGO
Wyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuńCudowne :) Taka muffina do kawy to coś idealnego!
OdpowiedzUsuńTak, taka muffinka musi smakować cudnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Basia
Piekne te twoje muffiny! Skusiłabym się na jedną -zwłaszcza że uwielbiam wszystko co z czekoladą.
OdpowiedzUsuńCudne! :)
OdpowiedzUsuńAleż one wyglądają! Mmmm!!!!
OdpowiedzUsuńten kto wynalazł muffinki z czekoladą powinien dostać nobla ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :))
Zapomniałam kupić cukier, więc z braku laku dodałam 100g cukru pudru. Muffinki wyszły dzięki temu mniej słodkie i właśnie dlatego fantastyczne! Z tych proporcji wyszło mi 18 dużych, wyrośniętych muffinów, także przepis wydajny. :)
OdpowiedzUsuńMi też zawsze wychodzi ok 18-19 muffin, a to sporo :) pozdrawiam
UsuńZa dużo mąki. W ogóle nie chciało się związać. Też 25 minut to połowa czasu pieczenia. Kiepsko przygotowany przepis i nie sprawdzony
OdpowiedzUsuńPrzepis sprawdzony, innych tutaj nie zamieszczam ;) przykro mi, że nie wyszły.
UsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń