Kotlety mielone to bardzo tradycyjne danie i też trzeba umieć je zrobić. No i nauczyłam się ;) Nie robi mi dużej różnicy to czy mielone mają coś w środku czy nie, ale warto czasami wprowadzic nowe smaki :) To co włożymy do środka zależy tylko od nas. U mnie był to żółty ser i pietruszka. Mogłaby sie pojawić również papryka, ogórek kiszony bądź marchewka. A może wy wkładacie coś ciekawego w środek kotletów mielonych? ;)
Co potrzebujemy: (8-9 mielonych)
- 1 kg mięsa mielonego
- 2 czerstwe bułki
- 2 jajka
- 3 ząbki czosnku lub czosnek granulowany
- pół cebuli
- sól, pieprz, majeranek, vegeta, lubczyk
- pęczek zielonej pietruszki
- 150 g żółtego sera
- 150 g margaryny
- bułka tarta do obtoczenia
1. Bułkę moczymy w wodzie na ok pół godziny. Do mięsa mielonego dodajemy jaja, posiekaną cebulę, czosnek przeciśnięty przez praskę lub granulowany i przyprawy według uznania. Wszystko dokładnie mieszamy, dodajemy wyciśniętą bułkę i wyrabiamy, aż mięso będzie odchodziło od ręki.
2. Formujemy mielone. W środek wkładamy ser oraz pietruszkę i dokładnie "zamykamy". Kotlety obtaczamy w bułce tartej i wkładamy na patelnie z rozgrzaną margaryną. Smażymy po obu stronach (możemy również przez kilka minut na bokach), aż mielone uzyskają rumiany kolor.
SMACZNEGO
mniammmm uwielbiam takie eksperymentowanie z klasycznymi mielonymi!:D
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńDobre lepsze od tradycyjnych mielonych i zawsze cos nowego.
OdpowiedzUsuń